Wojna! Życie przed i po 24 lutego 2022 r. Atak Rosji na Ukrainę. Ewakuacja na Zachód. Mobilizacja. Notatki Architekta Informatyki i Instruktora w służbie wojskowej.

Wstęp


Pozdrowienia dla wszystkich gości i czytelników Bloga Architektury IT i Edukacji.

Na antenie Andriy Romanenko, architekt i instruktor IT.

Ten post nie ma w ogóle dotyczyć technologii, architektury ani nauki. Kiedy ponad dwadzieścia lat temu zarejestrowałem swoją domenę airra.net i założyłem własny blog, nie wyobrażałem sobie, że będę musiał pisać o tematyce militarnej. Chore imperialne ambicje kierownictwa sąsiedniego państwa zmieniły jednocześnie los milionów Ukraińców. Kraj obudził się wczesnym rankiem 24 lutego 2022 r. po eksplozjach rakiet lecących, by zabić pokojowych Ukraińców. Z północy, południa i wschodu posunęły się już kolumny wrogich pojazdów opancerzonych. Dla większości Ukraińców życie dzieli się na PRZED i PO.

Ten post jest początkiem ustalania chronologii skonsolidowanych myśli autora na ponad czteromiesięczną wojnę z rosyjskim najeźdźcą. I choć kalendarz jest teraz w połowie lipca, ten post będzie miał datę publikacji 24 lutego 2022 roku!

Życie przed i po 24 lutego 2022 r.


Śmiertelny powiew wojny unosi się w powietrzu od połowy zeszłego roku. Świadczyły o tym publikacje w środkach masowego przekazu, atmosfera postów na forach w Internecie. Co więcej, nawet w społecznościach czysto technologicznych pojawiały się okresowo wiadomości na temat „Zabić Khokhlov!”. Narastała histeria. A jak mówią kinomani, jeśli na scenie wisi pistolet, to musi wystrzelić pod koniec spektaklu!

Ale na razie kraj nadal żył normalnym życiem i wielu uważało, że wszystko będzie dobrze. Byłem psychicznie przygotowany na różne wydarzenia w tej sytuacji, zacząłem więc przygotowywać się do ewentualnej ewakuacji z małego miasteczka z przeniesienia Kijowa na zachód kraju. Moja żona została poinstruowana, aby zeskanować kopie wszystkich naszych głównych dokumentów i dokumentów dla całej naszej dalszej rodziny. Logistyka Ali Express nadal działała bez zarzutu, więc zamówiono specjalne etui na dokumenty. Przeprowadzono diagnostykę i konserwację samochodu, mniej więcej starano się utrzymać paliwo w baku, choć i tutaj pojawiły się niedociągnięcia planistyczne. Ale o tym trochę później. Dla ich pupili zakupiono zapas suchej karmy i wypełniacz do tacek dla kotów.

Życie Instruktora było dość miarowe, ośrodki szkoleniowe planowały swoje działania, a ja, jako jeden z najlepszych instruktorów technologii chmurowych, zostałam zarezerwowana z wielotygodniowym wyprzedzeniem.

Atak Rosji na Ukrainę


Bardzo źle spałem tej nocy. Budząc się około czwartej, postanowiłem udać się do mojego biura, aby poczytać wiadomości internetowe. Po pierwszych doniesieniach o inwazji wojsk rosyjskich pojawił się wielki niepokój psychiczny. Postanowił nie budzić w tej chwili swojej rodziny, ale obudzili się z odgłosów eksplozji, które były bardzo słyszalne. Nasze miasto na obrzeżach Kijowa leży niedaleko lotniska Żulany, więc gdzieś tam wylądowały rakiety.

Nie było wewnętrznej paniki, w jego głowie stopniowo dojrzewał trzeźwy plan. Zbierz wszystko, co niezbędne, załaduj rzeczy i klatki ze zwierzętami do samochodu i udaj się na zachód do Lwowa.

Pikanterii sytuacji było to, że w baku samochodu było tylko 200 kilometrów paliwa, a możliwość tankowania znikała z każdą minutą. Planowałem zatankować następnego ranka i trochę się spóźniłem.

W ciągu godziny całą rodziną byliśmy gotowi do wyjazdu.

Ewakuacja na Zachód


Z Wyszniewoja wyjechaliśmy około siódmej rano. Ponieważ w takiej sytuacji główne autostrady będą bardzo zatłoczone, postanowiłem jechać małymi regionalnymi drogami P04 w kierunku Byszowa, aby jak najdalej dotrzeć do autostrady E40 Żytomierz, Równe, Lwów.

Powoli pokonując korki na wyjeździe z Wyszniewoja, tracimy kilka godzin cennego czasu i rozumiemy niefortunną sytuację z paliwem na stacjach benzynowych: niektóre z nich całkowicie się zamknęły, a na otwartych tworzą się długie kolejki.

W kierunku z Kijowa na Zachód płynie niekończący się strumień samochodów. Na koniec jedziemy autostradą E40 z dróg krajowych w rejonie Kalynyvka i dojeżdżamy do stacji benzynowej OKKO. Podekscytowanie jest, ale paliwo nadal wypuszcza się bez limitu, więc w ciągu czterdziestu minut oczekiwania udało się zatankować pełny bak i 20-litrowy kanister.

Droga do Lwowa była niezwykle trudna. Zwykle pokonuję to w 5-6 godzin. Tym razem było ponad 20. Czułem się, jakbyś nie szedł, tylko stał lub czołgał się. Późną nocą dotarli na przedmieścia Lwowa.

Plany na następny dzień były oczywiste – wizyta w komisariacie wojskowym. A teraz sen po prostu się skończył.

Mobilizacja



Następnego dnia komisariat wojskowy spotkał się z nieco nieprzyjaznym przyjęciem. Stres wśród robotników doprowadził do chaosu. Rozumiejąc intuicyjnie prawidłową kolejność kroków, pomyślnie zdał badania lekarskie i otrzymał zaświadczenie o mobilizacji. Jak na mój ponad pięćdziesiąty rok życia, moje zdrowie jest doskonałe. Biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenie służbowe, został wysłany do jednostki wojskowej o odpowiednim profilu. Przyjazd do jednostki wojskowej został określony na jeden dzień, więc konieczne było odpowiednie przygotowanie się do nowych realiów służby wojskowej.

Niepokoju dodawał fakt niepewności, czy moja wiedza i doświadczenie będą rzeczywiście istotne i potrzebne w nowych warunkach rzeczywistości. Wizyta u dowódcy wojskowego nie dała odpowiedzi na te pytania. Zobaczmy, co będzie dalej…

Notatki Architekta Informatyki i Instruktora w służbie wojskowej


Kolejny przebieg wydarzeń pokazał, że wiedza informatyczna architekta i instruktora może się przydać, najważniejsze jest, aby być we właściwym czasie i we właściwym miejscu. Później opublikuję bardziej szczegółowe Notatki Architekta i Instruktora IT w służbie wojskowej w granicach tego, co nie stanowi tajemnicy wojskowej. Ale to już jest po Zwycięstwie. Obecnie na blogu pojawią się krótkie eseje i kilka szkiców architektonicznych z okresu przedwojennego.

Blog w takiej formie będzie istniał przez jakiś czas, a następnie zostanie wyłączony na czas nieokreślony. Wrogie pociski i zniszczenia nie dotrą do lokalizacji mojego mini Datacenter przez kilka kilometrów.

W tym momencie zatrzymuję się. Zbieram myśli do kolejnych publikacji.

Życzę zdrowia!

Chwała Ukrainie! Śmierć wrogom!

Do zobaczenia na antenie za kilka dni, pozdrawiam

AIRRA, wojskowy architekt i instruktor IT.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ogólne i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.